wtorek, 12 stycznia 2010

Wszyscy mają mambe...

Tak samo jest z bluzą w Reserved. No dobrze może nie wszyscy, ale jednak dużo dziewczyn ją już ma lub planuje mieć:) Moją mam już od prawie 3 tygodni i jest naprawdę często eksploatowana. Bo wygodna, bo pasuje do wszystkiego. Zdjęcia czekają już prawie tydzień, ale jakoś wcześniej się nie składało. Pokazuję wam też moje ukochane kolczyki - guziki i optymistyczną gumkę do włosów. Jest to co prawda słonecznik, ale mnie kojarzy się ze słońcem, a tego mi teraz brakuje.







bluza - Reserved
legginsy - Orsay
top - Bershka

PS. Wiem, że mój zestaw wygląda jak kopia zestawów pani mruk czy też ann. Ale nic na to nie poradzę, że bluza najbardziej podoba mi się w połączeniu z prostą czernią:)

11 komentarzy:

  1. Ta bluza powinna być tylko noszona do czerni.
    Chociaż rozumiem też inne kolory,ale ja ja bym właśnie tak nosiła:)))
    xxx Lolek

    OdpowiedzUsuń
  2. może ja też skuszę się w końcu na tę bluzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj sławna bluza, zgadazm się, że to jest mega wygodny ciuch i mega praktyczny!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie mam ;> chociaż niewykluczone że jeszcze się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widze tą bluze. I jakoś mi się nie podoba. Pewnie jest mega wygodna, ale i tak bym jej nie ubrała :P

    OdpowiedzUsuń
  6. ech kurczę, ja jestem wyjątkiem: robiłam do niej nawet ze dwa podejścia, nic z tego. I znowu mi robisz na nią smaka, bo na Tobie się bardzo dobrze układa ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna bluza, bardzo praktyczna;)

    OdpowiedzUsuń